Donuts na łamach swojego bloga opublikował pierwsze statystyki odnowień nazw w swoich nowych domenach.
W listopadzie ubiegłego roku Peter Stahura za pośrednictwem serwisu CircleID.com opublikował dość odważne prognozy odnowień na poziomie 80%. Swoje założenia opierał na tezie, iż najpierw zostaną odnowione domeny wartościowe, te których abonentom będzie zależało na ich utrzymaniu.
Swoje zamysły Stahura oparł na spektakularnym sukcesie rozszerzenia .co, które to osiągnęło poziom odnowień pierwszych 100 000 domen na poziomie 92%.
I choć sam wywód Prezesa Donuts brzmi bardzo sensownie i logicznie – to nie do końca jest on trafiony. Zdaje się mieć on bardziej znaczenie piarowe i skłania do dyskusji ze sceptykami, mówiącymi o porażce nTLD, aniżeli miał przedstawiać faktyczne wskaźniki odnowień. Choć wyniki nie są tak rewelacyjne jak przewidział Stahura, nie ma też mowy o jakiejkolwiek porażce czy chociażby słabym wyniku. W wypowiedzi podaje on również czynniki mające główny wpływ na współczynnik odnowień. Podkreśla, że najczęściej odnawiane są domeny premium, gdzie abonent decydując się na spory wydatek będzie chciał zachować nazwę na dłuższy czas licząc na zwrot inwestycji.
Po 10 dniach od momentu wejścia pierwszej domeny w okres odnowienia mamy 81 569 odnowionych domen co daje nam średni wskaźnik odnowień na poziomie 68,74%
Wg informacji Donuts najlepiej na chwilę obecną radzą sobie domeny .GURU, .PHOTOGRAPHY oraz .BIKE z wynikami odpowiednio 63,4%, 75,7% i 74%. Richard Tindal – jeden z założycieli Donuts – przewiduje tendencję wzrostową odnowień nTLD, która ustabilizować ma się na poziomie około 80%.
Z ogromną ciekawością będziemy śledzić wyniki nTLD w najbliższych miesiącach i zweryfikujemy, czy przewidywania ekspertów z Donuts się sprawdzą.
Żródło: Dontus, CircleID