Blisko 3500 domen zawierających słowo „trump” zarejestrowano w ciągu zaledwie dwóch dni od wyborów prezydenckich w U.S.A. – niemal 3200 z końcówką .com oraz około 300 z końcówką .net. Pod większością spośród świeżo nabytych adresów umieszczono treści odnoszące się bezpośrednio do osoby nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych. Wśród wyrastających jak grzyby po deszczu wpisów roi się m.in. od opinii rozżalonych Amerykanów, jak choćby na stronie: www.icantbelievetrumpispresident.com
„TRUMP” POD OCHRONĄ?
Jaki będzie nowy prezydent? Tego nie wie nikt, ale pewne jest, że jeszcze niejedna witryna ze słowem „trump” zawiśnie w sieci w najbliższym czasie. Wariantów jest przecież niezliczenie wiele, a Donald Trump, po tym jak zdeklasował Hilary Clinton, budzi coraz więcej kontrowersji. Kupując adres www ze słowem „trump” trzeba jednak pamiętać, że jest to także zarejestrowany znak towarowy, co może nieść rozmaite konsekwencje, wiążące się z jego ochroną.